muzyka elektroniczna, el-muzykamoog

Kitaro - Light of the Spirit

Kitaro

Light of the Spirit

rok wydania: 1987

Po latach tworzenia albumów w domowym studiu, Kitaro po podpisaniu kontraktu z Geffen zrealizował płytę z m.in. perkusistą Grateful Dead, Mickey'em Hart'em, i innymi muzykami studyjnymi, wystawioną jako forpoczta na podbój rynku amerykańskiego. Mocna promocja tej płyty wsparta reedycją wcześniejszych albumów oraz pierwszym tournee Kitaro po Ameryce Północnej
(‘Light of the Spirit' World Concert Tour ) zaowocowała sukcesem komercyjnym tego krążka
(2 miliony sprzedanych płyt Kitaro tylko w USA przy 10 milionach w 1987 roku w ogóle!)
i dostrzeżeniem Kitaro przez branżę muzyczną. Efekt to pierwsza nominacja do nagrody Grammy
w kategorii Best New-Age Performance za utwór „The Field". Inna rzecz że Kitaro wstrzelił się w tym okresie w istny boom na muzykę w stylu zwanym New Age i zarazem sam był pochodnią która jeszcze mocniej roznieciła zainteresowanie tym nurtem muzyki instrumentalnej.
Co do nagród to oprócz 12 nominacji do Grammy Kitaro ma na koncie tytuł ambasadora pokoju przyznany mu w 2004 roku na „The Global Festival For Peace" w Kuala Lumpur, nagrodę japońsko amerykańskiego stowarzyszenia "Art Without Borders" a w 1993 roku zdobył Golden Globe za muzykę ilustracyjną do „Heaven & Earth" z trylogii wietnamskiej Stone'a. Niestety nie zmienił się on w Oscara jak to najczęściej bywa przy Złotych Globach...
Tytuł sugeruje metafizyczny temat - wyraża wizję życia, śmierci i ponownych narodzin, kreuje melodie i obrazy osadzone w naturze odkrywające duchowe aspekty cyklu życia.
Płyta zaskakuje. Majestatyczno mistyczny dźwięk dający kojące odczucia został zastąpiony nowymi brzmieniami choćby rockowej w nastroju gitary elektrycznej. To pierwszy krok ku temu żeby styl Kitaro został zmodyfikowany, stał się bardziej teatralno - symfoniczny i odszedł od pewnej niewinności i czystości okresu japońskiego. Podążył bardziej w stronę afiliacji kultury zachodniej przesiąkniętej rockiem i popem okraszając to dawką orientalnych wstawek. Z czasem nastąpiła już całkowita zmiana w jego pracach - pojawiły się przyciężkawe orkiestracje, a brzmienie kosmicznej muzyki stępiło się przechodząc bardziej w formę muzyki klasycznej.
Na tej płycie Kitaro nadal eksploruje i kreśli melodyjne obrazy wpływające na naszą wyobraźnię tyle, że już w nowej oprawie.

"Mysterious Encouncer" - rozpoczyna go zwielokrotnione echem jakby pikanie radaru - potem mamy coś jakby wygrywany na syntezatorze start w kosmos - w końcu brzmienie jakże obce Kitaro - potężny bombastyczny bas i rytm wygrywany na bębnach - co ciekawe wprowadza to swoisty element niepokoju jakże odległy na poprzednich krążkach. Obok mellotronowych zabaw głosem pojawiają się też wyraźnie zaakcentowane instrumenty smyczkowe co było też swoistym novum w muzyce Kitaro. Po hipnotyzującym utworze następuje intensywny w wyrazie „Sundance". Jest oparty o instrumenty perkusyjne i gitarę elektryczną ,pełen mocy i o proweniencji czysto rockowej. Subtelny wstęp do „The Field" to wspomnienie czasów japońskiego okresu gdy Kitaro w zaciszu domowym kreował swe kosmiczne wizje. Ale i tu słychać mocno wyeksponowaną sekcję smyczków plus flet. Utwór ten właściwie brzmi jak długie nitro, które niestety nie ma rozwinięcia. Najciekawszym utworem na płycie jest wspaniały dialog gitary akustycznej, fletu i wokalizy w utworze tytułowym - melodia zostaje przejęta przez syntezator wydający charakterystyczne dla stylu Kitaro płaczliwe dźwięki - nagle całość otrzymuje zastrzyk energii w postaci przejęcia pierwszego planu przez perkusję,  aby w końcu połączyć ją z dźwiękiem harmonijki a następnie spiąć wszystkie te elementy. Kolejny silnie rockowy kawałek. „In The Beggining" - zaskakuje początek - znacie ten dźwięk dzwoneczków przy świątecznych saniach świętego Mikołaja? A potem szum morza i fujarka itd.- kolejna piękna melodia rozpisana na kilka instrumentów z kolejnym pompatycznym rozwinięciem. To już nie ten spokojny, stonowany Kitaro - coraz więcej tu decybeli zaskakujących dla fanów.
Kolejny piękny utwór,  co ciekawe wykonany według tego samego schematu dołączających się kolejno nowych instrumentów.
Kolejny dynamiczny utwór to „Howling Thunder" oparty znowu na perkusji - pewna ważna cecha tej płyty to udział aż 3 „pałkarzy". Myślę że to głownie zasługa Harta, producenta tej płyty a zarazem... perkusisty. Hart bardzo chciał współpracować z Kitaro był ponoć admiratorem jego wcześniejszych prac. Album zamyka „Journey To Fantasy" oparty, a jakżeby inaczej znowu na bębnach przeplatany ścianą dźwięków wydobywanych z syntezatorów.
Tak jak wszystkie poprzednie płyty miały swój określony styl ten wyraźnie odstaje od owej rozpoznawalności zarazem nie odrzucając jej całkowicie. Do tej pory tworzył melodie łączące elementy akustyczne z elektronicznym sztafażem co dawało efekt obcowania z muzyką kosmosu. Na tym albumie większość tych elementów odeszła na rzecz kompozycji i aranżacji - swoistego skrzyżowania improwizacji z przemyślaną formą -medytacji z myśleniem.
Mamy parę wyjątków od generalnego trendu jakiemu uległ Kitaro -choćby w tytułowym utworze będącym kombinacją głosów, gitary, syntezatorów. Kolejny to „The Beggining", w którym słyszymy jak dawniej efekty oceanu zmieniające się w coś jakby new age'owy marsz ku chwale.
Zaletą płyty jest jej innowacyjność, która mnie nie drażni, a jest dla wielu fanów przeszkodą. Dla mnie nowe oblicze Kitaro jest jak najbardziej ciekawe. (9.85/10)

1. Mysterious Encounter 6'01"
2. Sundance 6'21"
3. The Field 4'56"
4. The Light of the Spirit 7'26"
5. In the Beginning 5'50"
6. Moondance 4'44"
7. Howling Thunder 6'07"
8. Journey to a Fantasy 7'08"

Tom Flye Engineer, Recording
Jeff Sterling Operation, Synthesizer, Programming
Lynn Ray Vocals
George Horn Mastering
Bobby Black Guitar (Baritone), Pedal Steel, Guitar (Steel)
John Meyer Flute
David Grisman Mandolin
Ruriko Sakumi Production Assistant, Assistant Producer
Jose Lorenzo Percussion
Bobby Vega Bass (Electric)
Mickey Hart Percussion, Producer, Special Effects, Spatialization
David Jenkins Guitar (Electric)
Kitaro Arranger, Mixing, Producer, Main Performer
Zakir Hussain Percussion
Tomoyuki Hayashi Keyboards
Jeanie Tracy Vocals
Hiroshi Araki Guitar, Guitar (Baritone)
Norihiro Tsuru Violin




spawngamer

« powrót